Siukum Balala Siukum Balala
2010
BLOG

Z okupacyjnych zapisków opozycjonisty (4)

Siukum Balala Siukum Balala Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 210

Dzień ...fafnasty : 
Straciłem rachubę, nie wiem jak długo już okupujemy tę mównicę. Przyjąłem zły system, numerowałem kolejne dni oporu, a powinienem był prowadzić zapiski zgodnie z kalendarzem. To może w przyszłości stanowić problem dla historyków, problem z umiejscowieniem w kalendarzu konkretnych sytuacji i zdarzeń. No, ale o to niech martwi się IPN. Nie sądziłem, że nasz opór tak się przeciągnie. Któż mógł przypuszczać, że my będąc członkami Platformy  tak się utwardzimy w naszym stosunku do spraw dla nas fundamentalnych, że tak sztywno stać będziemy broniąc demokracji i swobód obywatelskich przed zakusami dusznych sił.

Mandżur - zgodnie z umową ze sprzątaczkami - zaniosłem do schowka na mopy. Spanie pod własnym piernatem to jest to: ciepło, przytulnie, swojsko. Bequem und gemutlich, jak mawiają europarlamentarzyści z naszym byłym szefem na czele. Ech, tam się załapać i żyć jak Boni, albo jak Aleppo - Lewandowski. Tak jak się spodziewaliśmy - dałem  temu wyraz w ostatnim zapisie, wyrażając niepokój - zaatakowali dziś o świcie. Sejmowe kuluary wypełnia w tej chwili nieznośny smród, który powoli wdziera się już na salę plenarną. To chamskie, nikczemne działanie starego Marszałka znajdzie wcześniej lub później swój finał przed Trybunałem Stanu. Z ośmiu dostępnych toalet sześć jest zatkanych, jedna z urwanym dolnopłukiem, więc do dyspozycji na wszystkich okupujących mamy tylko jedną toaletę. Zakaz wydany sprzątaczkom przez starego Marszałka, by nie wieszały papieru toaletowego odbieramy jako bezprecedensowy, niczym nieuzasadniony atak na posłów, uniemożliwiający nam wykonywanie zadań wynikających z udzielonego nam przez wyborców mandatu. Nie przyjmujemy wersji podanej dziś przez Gazetę Wyborczą o unieważnieniu przetargu na zakup papieru toaletowego na potrzeby Sejmu RP. Na razie posiłkujemy się zwrotami Gazety  Wyborczej przyniesionymi  w prezencie wigilijnym przez red. Michnika. Jednak okazuje się, że ta gazeta jest do niczego. Chyba to spowodowało zatkanie toalet. Ta gazeta jest gorsza od Trybuny Ludu. Może jestem trochę niesprawiedliwy w ocenach, bo merytorycznie trzyma ten sam poziom, jednak podzielenie szpalty na ćwiartki i zawieszenie na gwoździu to nie jest to samo. Inna gramatura papieru niż w Trybunie Ludu. W oświadczeniu, które dziś wieczorem w Tefałenie odczyta Grzegorz zażądamy natychmiastowego dostarczenia na potrzeby okupujących, zgodnie ze specyfikacją przetargową z dnia 12.09.2016/Wydz.Gosp.S.RP, wymienionych poniżej produktów : 
90 tysięcy rolek 3-warstwowego, białego papieru toaletowego
8 milionów listków jednowarstwowych ręczników papierowych
400 tysięcy dwuwarstwowych, składanych w Z-Z (czyli nachodzących na siebie) ręczników dwuwarstwowych
1300 rolek ręczników jednowarstwowych w rolkach z adaptatorem

http://deser.gazeta.pl/deser/7,111858,21179192,musieli-odrzucic-przetarg-na-papier-toaletowy-do-sejmu-bo-ten.html

Niespełnienie naszych żądań będzie skutkować bezterminową okupacją nie tylko sali plenarnej, ale i sali kolumnowej po 11 stycznia 2017 roku. Nie chwalę się, ale to mnie Grzegorz zlecił napisanie oświadczenia dla mediów. Chyba zaczynam windować się w hierarchii Platformy. Na razie mierzę w rzecznika prasowego, potem się zobaczy. 
Na razie muszę przerwać zapiski, bo Grześ zwołał pilne posiedzenie naszego klubu celem wysłuchania informacji posła Nitrasa, shadow - ministra d/s bezpieczeństwa w gabinecie cieni PO. Sprawa ma związek z ujawnieniem tajnych dokumentów PiS. Jeśli będę mógł to szczegóły podam wieczorem. 
Ciąg dalszy tego samego dnia : 
Dokumenty ujawnione przez posła Nitrasa są porażające, chodzi o przygotowywaną przez reżim na dzień 13 grudnia  " noc długich noży " Na razie tylko tyle. Do czasu powołania naszej własnej komisji śledczej nie możemy kontaktować się z mediami. Proszę to zrozumieć i proszę o cierpliwość. Wszystko w swoim czasie. Do wieczora nic specjalnego się nie wydarzyło, cały czas wietrzymy kuluary i salę plenarną. Późnym wieczorem za to niespodzianka. Grześ wszedł na mównicę i ni mnie ni więcej ogłosił, że jutro organizujemy w Sali Kolumnowej bal sylwestrowy. Nie samą walką, nie samym poświęceniem człowiek żyje - powiedział - i wam coś się od życia należy. 
Niesamowity organizator, człowiek z szerokimi kontaktami i możliwościami. Gdzie diabeł nie może tam Grzesia pośle - czyż przysłowia nie są mądrością narodów ? 
Grzegorz ugadał się ze sprzątaczkami - jak to zrobił, to jego tajemnica - dostajemy klucz od Sali Kolumnowej na dwa dni. W Nowy Rok do 9:00 rano ma być sprzątnięte na tip - top, bo Kaczor ma wpaść ze starym Marszałkiem  po jakieś książki skradzione 16 grudnia, czy coś takiego. Damy radę sprzątnie się. Grześ załatwił nawet jakieś szampany z Wytwórni Win Buzujących w Biłgoraju. Siemoniak podzielił nas na cztery drużyny i na każdą drużynę przydzielił jednego szampana. Teraz my - okupujący Sejm - stanowimy siłę plutonu, powiedział na odprawie i rozdaniu szampanów. Chyba tak powiedział, nie znam się na wojsku bo nie byłem, Siemoniak też się nie zna, ale sprawdziliśmy na wiki. Cztery drużyny mogą już stanowić pluton. Cztery butelki na pluton, jak pod Stalingradem, więcej nie możemy boimy się prowokacji. W ubiegłym tygodniu ekipa TVPiS podrzuciła pod salę plenarną transporter z piwem i 3 butelki Smirnoffa, oczywisty cel to skompromitowanie protestujacych. Na szczęście ekipa TVN nagrała całe zdarzenie i nikczemna prowokacja spaliła na panewce. Na dziś kończę bo strasznie jestem podekscytowany tym balem. Muszę mamusi puścić strzałkę, żeby przyniosła mi na Ciamajdan nowy garnitur. Ten sejmowy mam  cały w tym pieprzonym sianku od Michnika, te dziewczyny Nitrasa całe sianko z galerii zrzuciły na salę plenarną, to też sprzątniemy w Nowy Rok. Chlew te Nitrasy zrobiły z Sejmu, nic więcej. W takim garniturze nawet mucha nie zwróciłaby na mnie uwagi, a co dopiero jakaś posłanka. 
Będę na dziś kończył. Zaczynamy wieczorne wietrzenie sali plenarnej. Jutro oczywiscie nic nie napiszę. Przed południem dekorujemy salę, a potem bal i tańce do białego rana. Grześ skręcił nawet magnetofon szpulowy ZK 140T, będzie się działo, oj będzie. A jak będzie się działo to ja oczywiście to opiszę  w moim brulionie, który zatytułowałem " Jak hartowała się stal " Niezły tytuł, co ?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka