Mostek Ha`penny
Mostek Ha`penny
Siukum Balala Siukum Balala
1372
BLOG

Zielona Wyspa

Siukum Balala Siukum Balala Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 145

Krótki wypad do Dublina uznać muszę za udany, ze wszechmiar. Mnóstwo wrażeń z gatunku whiskey experience, mnóstwo doświadczeń i obserwacji.

Zielona Wyspa

Najważniejsza jednak była możliwość weryfikacji słów Pinokia polskiej polityki, dotyczących  zielonych wysp. Oczywiście tą wiedzą nie będę  się z nikim dzielić z jednego powodu. Ilekroć zasiadam do stołu, więc i do rozmowy z osobnikami odzianymi w szaropopielate, gładkie futerka i zaczynam krytykować polską rzeczywistość, natychmiast dolepiana jest mi łatka " skrytożerczego Angola ", pisowskiego oszołoma, czasem padają słowa o kalaniu własnego gniazda, a czasem jakiś leming wypiszczy oskarżenie o renegactwo. Wszystko to bzdury. Nikt tak jak ja nie jest predystynowany do zabierania głosu i krytykowania poczynań grupy trzymającej władzę ( tym razem kurczowo ) Przecież ja codziennie obserwuję dwie filozofie " robienia " polityki, dwie filozofie kierowania sprawami państwa i budowania więzi czy relacji społecznych. Również - i to jest kluczowe - mam możliwość obserwowania dwóch różnych sposóbów zarządzania masową informacją. Przecież dziś nawet zatwardziałe lemingi zaczynają mieć wątpliwość czy te wszystkie tefałeny, polsaty, telewizja rodziny Kraśków, michnikowe i lisie organy to są  rzeczywiście niezależne, wolne media.

Dlatego też poniższej notki nie zamierzam marnować na jakieś ekonomiczno - społeczne  rozważania o różnicach i zbieżnościach polskiej i irlandzkiej zielonej wyspy. Dość polityki, zajmijmy się literaturą. Mogę jedynie podać  zainteresowanym, że Airport Dublin obsłużył w 2014 roku 21,7 miliona pasażerów, natomiast lotnisko Okęcie 10,5 miliona. Teraz zabawimy się w prof. Czapińskiego i wyliczymy poziom zadowolenia Polakow i Irlandczyków. Przy założeniu, że z portu lotniczego Dublin korzystają tylko Irlandczycy, a z portu lotniczego Okęcie tylko Polacy stwierdzamy, że każdy Irlandczyk wyleciał i wrócił zadowolony na swoją wyspę  4,8 raza, natomiast każdy Polak wyleciał zadowolony ze swojej wyspy 0,3 raza i nie wiadomo ilu  niezadowolonych nie wróciło. Założyłem, że każdy wylatujący jest zadowolony, bo tak po prostu jest, bo przeprowadzanie diagnoz społecznych to prościzna. Oczywiście te wyliczenia można obalić, trzeba zsumować ilość pasażerów obsłużonych przez pozostałe polskie porty lotnicze i dodać 100 osób bo tyle wyleciało z Radomia. Mnie się jednak nie chce liczyć, szkoda czasu. Zielona WyspaDublin Airport 

Dodam jeszcze, że okręt flagowy irlandzkiej ekonomii " Ryanair " ma się znakomicie. Można z tego powietrznego przewoźnika kpić, można kpić z pomysłów prezesa O' Leary'ego, który każe płacić dziennikarzom za udział w konferencjach prasowych, mówi coś o miejscach stojących i płatnych toaletach w samolocie, jadnak ta linia z flotą  ponad 300 samolotów jest drugą - po Lufthansie - linią lotniczą w Europie. 80 milionów przewiezionych pasażerów robi wrażenie, Lufthansa ze swoimi kilkunastoma firmami - córkami przewiozła 100 milionów. W tym sukcesie " Ryanaira " sporą rolę odegrali nasi rodacy, jako jeden z najważniejszych targetów. A co z naszymi tanimi liniami OLT, tymi które orżnęły na 99 zł  + VAT nawet bohaterską Henrykę Krzywonos. No cóż, tata powiedział, że Marcin siedzi... i posiedzi jeszcze długo, bowiem zaprzyjaźniony sędzia ma problem z ustaleniem zaprzyjaźnionego składu sędziowskiego. To bardzo przyjazny sędzia, można się z nim zaprzyjaźnić dzwoniąc, tak po prostu. Tata powiedział, że Marcina zgubiło zaangażowanie Józefa Bąka do budowania wizerunku firmy. Marcin wpadł w samozachwyt po przeczytaniu wywiadu z samym sobą, przeprowadzonego przez Józefa Bąka z samym sobą. To trochę skomplikowane - wiem - ale kto powiedział, że robienie interesów w Polsce jest proste jak droga na Ostrołękę ? Marcin stracił niezbędną w biznesie czujność, z wywiadu z samym sobą wyciągnął fałszywe wnioski, uznał że jest najlepszy. Zatrudnianie w biznesie premierowicza  - aspirującego do bycia dziennikarzem, specjalistą od kolejnictwa i lotnictwa - nie zawsze się opłaca i można  samemu sobie wykręcić niezłego bączka.

Jakie inne różnice między polską zieloną wyspą, a irlandzką  ? listonosze w Irlandii chodzą w zielonych kubraczkach, noszą zielone torby i pchają przed sobą zielone wózki z paczkami, ludzie zaś listy piszą i wrzucają do zielonych skrzynek. Tyle zauważonych różnic.

Teraz zajmijmy się literaturą, o czym wspomniałem na początku. Jako polski pisarz emigracyjny młodego pokolenia podjąłem pewne decyzje. Kiedy zostanę polskim pisarzem emigracyjnym starego pokolenia przeniosę się do Dublina. Nie spotkałem kraju, w którym z taką estymą i z taką czcią podchodzi się do ludzi pióra. Ten niewielki naród, gnębiony przez Anglików, naród niewylewający za kołnierz - podobnie jak my - dał światowej literaturze takie nazwiska, że tylko przyklęknąć i uchylić kapelusza. Ten szacunek i dumę z literackich dokonań Irlandczyków widać już po wyjściu z samolotu. W porcie lotniczym łatwiej natrafić na cytat z Joyce'a, Becketta, Wilde'a czy Yeatsa niż napotkać reklamę Pepsi czy reklamę baru " Subway " i kanapki za 2,5 euro. Nie samym chlebem człowiek żyje. Potem jest jeszcze lepiej, spacerując wzdłuż brzegów rzeki Liffey możemy udać się do muzeum dedykowanego wyłącznie irlandzkim pisarzom i poetom. Na drugi brzeg możemy przeprawić się najpiękniejszym mostem na świecie, mostem Becketta. Zielona Wyspa

Zielona Wyspa

Wrócić  możemy mostem nie mniej urodziwym, mostem O' Caseya ( dramaturg ) Zielona WyspaDalej możemy wpaść do Trinity College, Alma Mater Jonathana Swifta, a jeśli starczy sił możemy pójść do katedry św. Patryka obejrzeć medaliony dedykowane irlandzkim ludziom pióra. Może te medaliony to nie jest szczyt medalierstwa - mnie się nie podobały - ale liczy się pamięć i duma. 

Zielona WyspaTrinity College 

Zielona Wyspa

Katedra św. Patryka 

Zielona Wyspa

Zielona Wyspa

A kogóż my możemy powiesić w katedrze ? Putramenta ? Żukrowskiego ? czy może Przymanowskiego ? ( Sowiniec się nie zgodzi ) ... a może ulubieńca Gazety Wyborczej, Szczypiorskiego ? Ten tytuł " Msza za miasto Arras " taki katedralny. Niestety nie da się, ten literat to kapuś najgorszego autoramentu. Kapuś gotowy donosić na własnego  ojca, nagrywać wlasną matkę i taśmy usłużnie nosić na Rakowiecką. Marny ten czerski parnas i marni ci wszyscy czerscy święci rozdający literackie laury. Jak nie kapuś to jakaś zawiedziona diva odmawiająca przyznania zdradzieckiemu kochankowi tytułu pisarza I Kategorii. Może ja nie jestem wzorem cnót, jednak ktoś aspirujący do roli nauczyciela i przewodnika powinien przestrzegać elementarnych - choć - standardów przyzwoitości. Zmarniał nam, skarlał ten czerski sanhedryn. Kończąc już, bo notka robi się za długa, cały czas będąc przy wielkiej literaturze ( polskiej ) bo i taka nam się przytrafiała, cytat z " Wesela "

Miałeś, chamie, złoty róg,
miałeś, chamie, czapkę z piór:
czapkę wicher niesie,
róg huka po lesie,
ostał ci się ino " Sznurek " 
ostał ci się ino " Sznurek " 


Kto tej dziennikarskiej, pałkarskiej chałastrze dał złoty róg ? kto wreszcie pozwolił weń dąć ?  Nie pojmuję tego. 

Zapytasz Szanowny Czytelniku skąd u mnie nagle te literackie fascynacje ? tego nigdy tu nie było. Odpowiedź jest prosta jak butelka Guinnessa. Większość czasu spędziłem w " Oberży u poetów "  to i przesiąkłem... najtańszy Guinness w mieście - 4 euro. Rozczytałem się, nie bacząc na odnowę moralną, a tak chciałoby sie być lepszym człowiekiem. Nie da się przy tych cenach Guinnessa. Zielona Wyspa

Zobacz galerię zdjęć:

Custom House, urząd podatkowy
Custom House, urząd podatkowy O`Casey Bridge Most Becketta Trinity College Katedra św. Patryka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości