Siukum Balala Siukum Balala
1141
BLOG

Czy z tego sera będzie chleb ?

Siukum Balala Siukum Balala Rozmaitości Obserwuj notkę 58

Tak prosty przepis na chleb - pod roboczą nazwą - Wielkanocny Chleb Pojednania, wybrałem nieprzypadkowo. Jako nowemu szefowi działu Kulinaria zależy mi, aby jak najwiecej czytelników upiekło taki chleb, postawiło przed gośćmi na wielkanocnym stole i rzuciło od niechcenia

- A ja to sam piekę chleb, ten w sklepach nie bardzo nam smakuje, za dużo chemii.
Samodzielne upieczenie chleba to naprawdę spora satysfakcja. Ten chleb wyjdzie każdemu i zawsze będzie miał skórkę chrupiącą, ponieważ pieczony jest w sposób niecodzienny, pieczony jest w żeliwnym garnku. W zwykłym piekarniku, elektrycznym czy gazowym jest inny rozkład temperatur, nie tak równomierny jak w wyłożonym szamotem piecu chlebowym. Z tego powodu chleb może nam czasem się nie udać. Grube, żeliwne ścianki garnka sprawiają, że  temperatura rozkłada się w nim równomiernie, w konsekwencji  warunki panujące w garnku zbliżone są do tych  z pieca chlebowego. Pieczenie w garnku ważne jest i z innego powodu, o czym za chwilę. Do upieczenia chleba będziemy potrzebować 400 g mąki pszennej, 3/4 łyżeczki suszonych drożdży, łyżeczkę soli oraz 300 ml wody. Dodatkowo przygotować musimy dwa 100 gramowe kliny twardego sera Gruyere i Manchego, które należy pokroić w drobną kostkę. Przy serze musimy się na chwilę zatrzymać.

Ser Gruyere to twardy, długodojrzewający ser szwajcarski, którego wartość wyraża się we frankach szwajcarskich, dlatego nie poświęcę mu uwagi, nie znam sie na bankowości. Może wkrótce redaktor prowadzący przeniesie Ryśka Petru z działu Polityka do działu Kulinaria, więc może on napisze notkę o serze szwajcarskim. Przenieść powinni go jak najszybciej, bo wczorajsza jego wypowiedź wyraźnie sugeruje, iż stanowi on na swoim Rubikoniu " zagrożenie antyterrorystyczne "  dla naszego kraju. W dziale Kulinariapożytek z niego będzie taki sam, jednak pobieżnie sporządzony rachunek zysków i strat pokazuje, że strat będzie mniej. Bo cóż to jest zakalec czy spalony piekarnik naprzeciw kilkunastu tysięcy polskich  rodzin ugotowanych w szwajcarskim dz( banku )

Ser Manchego to zupełnie inna para kaloszy. Manchego to również twardy i długo dojrzewający hiszpański  ser nr 1, jak wskazuje nazwa pochodzący z regionu La Mancha. Ser posiada wszystkie unijne certyfiakty pochodzenia, pochodzić może ze ściśle określonych regionów krainy Don Kichota. To jednak tylko zabiegi marketingowe, ser i bez tego jest przepyszny, najlepszy na świecie, pachnący wszystkimi zapachami La Manchy, ser z charakterem. Dla mnie absolutny nr 1 do tego stopnia, że gotowy jestem popełnić nietakt w obecności Francuza, który poczęstuje mnie po obfitym posiłku dziesięcioma  najprzedniejszymi francuskim serami - ja zapytam - a gdzie Manchego ? Taki to ser. Ser produkowany jest z mleka owczego pochodzącego od jednej tylko rasy owiec, manchega. Dzielne te owce żywiąc się jedynie ubogą roślinnością La Manchy potrafią dać mleko o zawartości  tłuszczu ok. 6 procent. Owce niezłomne  jak ludzie pochodzący z tamtego regionu, że wymienię tylko przesławnego Rycerza Smętnego Oblicza, który być może w przerwie między swoimi heroicznymi, rycerskimi czynami, dogląda procesu dojrzewania sera Manchego. Nie wykluczam, że i przepiękna Dulcynea z Toboso może te owce doić, bo klnę się na biskupa Toledo, że nie widziałem na równinach La Manchy juhasów. Ser Manchego dojrzewa w specjalnych koszykach plecionych z trawy ma bardzo charakterystyczny, odciśnięty wokół deseń, przez co trudny do pomylenia z innymi serami. Tyle o serach, które pozwoliliśmy sobie wziąć na składniki  naszego chleba, przez co chleb stanie się szlachetniejszy i będzie miał smak niepowtarzalny.

A teraz do roboty Los Panaderos. Suche składniki mieszamy z serem i dodajemy wodę, całość mieszmy i odstawiamy na ok. 12 - 16 godzin do wyrośnięcia. Po tym czasie wyjmujemy ciasto na lnianą ściereczkę wysypaną mąką. Potrząsając za rogi formujemy bochenek. Następnie przekładamy do durszlaka bądź miski i zostawiamy na kolejne 30 - 60 minut. Żeliwny garnek wstawiamy do piekarnika i wygrzewamy w maksymalnej temperaturze 220 - 230 stopni minimum pół godziny, garnek musi być bardzo gorący. Gotowe ciasto przerzucamy do garnka i pieczemy kolejne 20 minut pod przykryciem. Potem odkryć i dopiekać bez pokrywki kolejne 20 minut. Po tym czasie nasz chleb jest gotowy, pachnie cudownie, ma chrupiącą skórkę. Ser dodany do chleba przez to, że pieczony w garnku, w specyficznych warunkach roztapia się prawie całkowicie przenikając do miąższu, dzieki czemu możemy jeść ten chleb " na biedno " bez jakichkolwiek dodatków, bez masła nawet, a doświadczymy smaku jakbyśmy jedli kanapkę z najprzedniejszym serem.

Cóż mnie kierownikowi działu Kulinaria pozostało ? Nic, poza życzeniem Smacznego, nic. Do dzieła.

Zobacz galerię zdjęć:

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości