Alhambra, widok z Alkazaby
Alhambra, widok z Alkazaby
Siukum Balala Siukum Balala
2710
BLOG

Wpuszczono już Almanzora

Siukum Balala Siukum Balala Polityka Obserwuj notkę 59

Wpuszczono już Almanzora

Już w gruzach leżą Maurów posady,
Naród ich dźwiga żelaza,
Bronią się jeszcze twierdze Grenady,
Ale w Grenadzie zaraza.

Broni się jeszcze z wież Alpuhary
Almanzor z garstką rycerzy,
Hiszpan pod miastem zatknął sztandary,
Jutro do szturmu uderzy.

O wschodzie słońca ryknęły spiże,
Rwą się okopy, mur wali,
Już z minaretów błysnęły krzyże,
Hiszpanie zamku dostali.

Jeden Almanzor, widząc swe roty
Zbite w upornej obronie,
Przerżnął się między szable i groty,
Uciekł i zmylił pogonie.

Hiszpan na świeżej zamku ruinie,
Pomiędzy gruzy i trupy,
Zastawia ucztę, kąpie się w winie,
Rozdziela brance i łupy.

Wtem straż oddźwierna wodzom donosi,
Że rycerz z obcej krainy
O posłuchanie co rychlej prosi,
Ważne przywożąc nowiny.

Był to Almanzor, król muzułmanów,
Rzucił bezpieczne ukrycie,
Sam się oddaje w ręce Hiszpanów
I tylko błaga o życie.

Hiszpanie - woła - na waszym progu
Przychodzę czołem uderzyć,
Przychodzę służyć waszemu Bogu,
Waszym prorokom uwierzyć.

Niechaj rozgłosi sława przed światem,
Że Arab, że król zwalczony,
Swoich zwycięzców chce zostać bratem,
Wasalem obcej korony”.

Hiszpanie męstwo cenić umieją;
Gdy Almanzora poznali,
Wódz go uścisnął, inni koleją
Jak towarzysza witali.

Almanzor wszystkich wzajemnie witał,
Wodza najczulej uścisnął,
Objął za szyję, za ręce chwytał,
Na ustach jego zawisnął.

A wtem osłabnął, padł na kolana,
Ale rękami drżącemi
Wiążąc swój zawój do nóg Hiszpana,
Ciągnął się za nim po ziemi.

Spojrzał dokoła, wszystkich zadziwił,
Zbladłe, zsiniałe miał lice,
Śmiechem okropnym usta wykrzywił,
Krwią mu nabiegły źrenice.

Patrzcie, o giaury! jam siny, blady,
Zgadnijcie, czyim ja posłem?
Ja was oszukał, wracam z Grenady,
Ja wam zarazę przyniosłem.

Pocałowaniem wszczepiłem w duszę
Jad, co was będzie pożerać,
Pójdźcie i patrzcie na me katusze:
Wy tak musicie umierać!”

Rzuca się, krzyczy, ściąga ramiona,
Chciałby uściśnieniem wiecznym
Wszystkich Hiszpanów przykuć do łona;
Śmieje się - śmiechem serdecznym.

Śmiał się - już skonał - jeszcze powieki,
Jeszcze się usta nie zwarły,
I śmiech piekielny został na wieki
Do zimnych liców przymarły.

Hiszpanie trwożni z miasta uciekli,
Dżuma za nimi w ślad biegła;

Z gór Alpuhary nim się wywlekli,
Reszta ich wojska poległa.
 

Wpuszczono już Almanzora, więc ponura mickiewiczowska wizja z Konrada Wallenroda wydaje sie nabierać realnych kształtów. Gdzie jesteście salonowi eksperci od integracji, spece od multi - kulti ? Gdzie wasze cudne analizy i " głęboko mądre " teksty o tolerancji, poszanowaniu tradycji islamu, w których ani słowa  o poszanowaniu naszych obyczajów, tradycji i kultury ?  Gdzieście ukryli swoje tchórzliwe, durne łby ? Możecie dalej jazgotać  o polskiej ksenofobii, nietolerancji, o polskim ciemnogrodzie,  ale pamiętajcie, że obiektowi waszej  admiracji obce jest takie  intelektualne wysublimowanie jak wasze, dla nich każdy scięty łeb giaura ma taką samą wartość. Witajcie na chariottce wiozącej nas pod gniewny miecz islamu. Ci, którzy wam to sfastrygowali na pewno w geście solidarności do was nie dołączą, oni już zadbali o swoje fizyczne i materialne bezpieczeństwo. Co i gdzie jeszcze musi się wydarzyć, aby politycy odpowiedzialni za nasze bezpieczeństwo powiedzieli wreszcie - wzorem chrześcijańskich hierarchów - Non possumus. Te groteskowe spacery po Paryżu, w geście protestu i solidarności z ofiarami, europejskich mężyków stanu są aktem niewystarczającym. Teraz jesteśmy Paryżanami. Kim jeszcze będziemy ? Byliśmy Hiszpanami po ataku muzułmanów na dworzec Atocha w Madrycie. Solidaryzowaliśmy się z Londyńczykami po zamachu 7 lipca. Całkiem niedawno byliśmy Charliem. Po zamachach 11 września wszyscy byliśmy nowojorskimi strażakami. Na kogo teraz padnie ? Ich bin ein Berliner już było, hasła po użyciu chwytliwe raczej  nie są, więc postępowa prasa na pewno coś wymyśli. Mam nadzieję, że Europa nie będzie w geście solidarności krzyczała  na miejskich placach, że wszyscy są Warszawiakami. To są bardzo realne scenariusze, póki o losach Europy  będą decydować polityczne kucharki oraz politycy o mentalności fagasów i kamerdynerów w eleganckich garniturach. 
 

"Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę" Antoine de Rivarol

http://siukumbalala.salon24.pl/674525,dlaczego-boje-sie-muzulmanow

http://siukumbalala.salon24.pl/673771,czeslaw-mozil-pyta-siukum-odpowiada

http://siukumbalala.salon24.pl/668588,pakistanscy-gwalciciele-z-rochdale

PS. Oczywiście spóźnione pozdrowienia za słonecznej Andaluzji. Wszystko przez brak neta. Wkrótce więcej zdjęć. Mam nadzieję ładnych. Nara 

Wpuszczono już AlmanzoraAlhambra 

Zobacz galerię zdjęć:

Widok z Alhambry na Sierra Nevada Grenada Alhambra. Dziedziniec lwów

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka