Piekarnia
Piekarnia
Siukum Balala Siukum Balala
1314
BLOG

Powitanie

Siukum Balala Siukum Balala Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 81


Postanowiłem wprowadzić na tym blogu nowy świecki zwyczaj. Za każdym razem kiedy będę wracał zza morza lub z kontynentu - jak mówi się w Anglii - będę pisał notkę powitalną. Zaraz, zaraz, przecież to jest identyczny wstęp jak w notce pożegnalnej. Trudno, niech już tak zostanie, nie będę zmieniał bo mi się nie chce. Po urlopie nic mi się nie chce. Ponieważ nie mam żadnych wspomnień związanych z powitaniem, więc nie mając wyjścia poprzynudzam dziś po francusku. En Avant. Dla kieszonkowego Brillat - Savarina, za jakiego mam przyjemność się uważać, wizyta na południu Francji, w ostatniej dekadzie stycznia, to doświadczenie miłe. Dla miłośnika francuskich letnich pejzaży i francuskich letnich klimatów, już niestety nie. Prognoza pogody na TF1 uświadamia, że różnica temperatur pomiędzy Limoges, a leżącym 1600 km na północ Glasgow wynosi aż 10 stopni, na korzyść Glasgow. Zbawienny wpływ Golfsztromu. Gdyby nie on, Szkoci w zimie musieliby do spódniczek zakładać kalesony. Żaden Szkot nie usiadłby bez majtek na kamieniu przy minus 30 stopniach. Usiąść możeby i usiadł, jednak z powstaniem miałby problem, poza tym przesiadywanie bez majtek na kamieniu zwykle kończy się bezdzietnością, dlatego Szkoci zawdzieczają przetrwanie w warunkach północy, tylko i wyłącznie prądowi zatokowemu. Na ekranie telewizora, na żółtym pasku napis : orange vigilantes, to to samo co angielski amber alert, jednak nie to samo co polski Amber Gold. Polski Amber Gold potrzebuje elastycznych sędziów i prokuratorów, na angielski amber alert wystarczy sól. Napis przesuwa się nieprzerwanie : orange vigilantes, verglas, orange vigilantes, verglas. Mamy, więc zimę, włącza mi się francuski kod kulturowy. Może to ? 
Tombe la neige
Tu ne viendras pas ce soir
Tombe la neige
Et mon coeur s'habille de noir
Ce soyeux cortege
Tout en larmes blanches
L'oiseau sur la branche
Pleure le sortilege

https://www.youtube.com/watch?v=YTPPfLceC5A
... dajmy sobie spokój, ona i tak nie przyjdzie w nocy, przecież tombe la neige. Nikt do nas nie przyjdzie, nawet komornik, wszak nie mamy kredytu we frankach. Kredyt, odsetki, procent składany, żyro, weksel, spread, expulsion, sans - abri, wszystkie te słowa oznaczające przynależność do uprzywilejowanej grupy wtajemniczonych są dla nas obce, jesteśmy pisowskim marginesem, dlatego nawet komornik nie zaszczyci nas swoją wizytą. To może Joe Dassin, najlepszy amerykański Francuz ? Bardzo podobny do mojego profesora od francuskiego. Oczywiście toute proportion gardée, gdyby Joe Dassin wypił za jednym razem tyle co mój profesor, to już następnego dnia jego impresario ogłosiłby w TF1 koniec piosenkarskiej kariery z powodu zaniku głosu. A mój profesor dawał radę i potrafił jeszcze zaśpiewać : 
Savez-vous planter les choux
À la mode, à la mode ?
Savez-vous planter les choux
À la mode de chez nous ?

On les plante avec le doigt
À la mode, à la mode
On les plante avec le doigt
À la mode de chez nous
.

https://www.youtube.com/watch?v=iAGV2pcLaAg 

Nieee ! To jest dobre dla przedszkolaków. Joe Dassin i czasy świetności francuskiej piosenki w polskich głośnikach.

Je me baladais sur l'avenue
Le coeur ouvert à l'inconnu
J'avais envie de dire bonjour
À n'importe qui
N'importe qui ce fut toi
Je t'ai dit n'importe quoi
Il suffisait de te parler
Pour t'apprivoiser

Aux Champs-Élysées
Aux Champs-Élysées
Au soleil, sous la pluie
À midi ou à minuit
Il y a tout ce que vous voulez
Aux Champs-Élysées

https://www.youtube.com/watch?v=d9V-zUlrhEE

Może randez - vous na Polacha Elizejskich ? Odpada, przy takiej pogodzie jak w piosence musielibyśmy zabrać : para - sol od Słońca i para - pluie od deszczu, może jeszcze stolik ogrodowy i dwa krzesła ? Ech to nieprzebrane, barokowe bogactwo języka francuskiego. Tu niestety musimy nieco sfolgować, bowiem to bogactwo jest dziś problematyczne. To jest w dalszym ciągu język Moliera, Balzaca, Verlaine'a czy Dumasa, niestety daje się ogrywać innym jezykom. Mści się niezrozumiała niechęc Francuzów do wszelkich językowych zapożyczń - to przed czym - Anglicy nigdy się nie wzbraniali i czerpali do angielszczyzny skąd się dało i ile się dało. Rezultat jest taki, że dziś w codziennym użyciu, w strefie języka angielskiego, jest aż 20 tysięcy słów, natomiast Francuzom wystarcza 6 tysięcy. Sztandarowy francuski dramaturg Jean Baptiste Racine zużył na wszystkie swoje utwory zaledwie 3 tysiące słów. Ubożuchno. Dlatego pół - krwi Anglik z matki Francuzki i ojca Anglika, człowiek dla którego oba języki są ojczyste powie, że angielski jest bogatszy i pozwala wyrażać się precyzyjniej. Lingwiści przewidują, że w najbliższych 50 - ciu latach francuski wypadnie z " wielkiej piątki " najbardziej popularnych języków na Ziemi. Przewidywana kolejność wygląda następująco : angielski, mandaryński, hiszpański, arabski i rosyjski. Nie da się więc całkowicie wykluczyć, że wybrany na XI kadencję pan Bronek Komorowski - oby żył wiecznie - orędzie noworoczne w roku 2065 wygłosi po rosyjsku. Ten językowy puryzm Francuzów przybiera czasem formy absurdalne, tak jak w przypadku komputera, który Francuzi nazywają ordinateur. Specjaliści IBM próbujący sprzedać we Francji, w latach 50 - tych XX wieku - pierwsze komputery, zdawali sobie sprawę z tego jak delikatną materią jest dla Francuzów ich język. Zwrócili się zatem do francuskich " nieśmiertelnych " czyli członków Akademii Francuskiej z zapytaniem jaką nazwę na ten nowy, użyteczny - jak się okazało - sprzęt proponują. Komputer odpadał, bowiem pierwszą sylabę com, Francuz wypowie " " ( con ) a to oznacza głupka, niezgułę lub po prostu cipę. O ile pierwszą sylabę możnaby jakoś przymaskować, to druga wyodrębniona część wyrazu komputer stwarzała problem o wiele poważniejszy, bowiem słowo " pute " Francuz wymówi " piutę " ( pute ) a to po francusku znaczy po prostu " dziwka " Nie mógł zatem komputer we Francji nazywać się " głupia dziwka " lub w wersji soft " głupia cipa " Jest ordinateur i kropka. Z członkami Akademii Francuskiej nie wolno prowadzić żadnych sporów. Są w tym podobni do prof. Niesiołowskiego Stefana. W Europie, chyba tylko Słoweńcy ( a może ktoś jeszcze ? ) mają własne, nie zapożyczone, słowo określające komputer : Rečunalnik. Od słowa " rečunati " - liczyć. Nie to żebym był większym językoznawcą od tow. Stalina, ja po prostu byłem w Ljubljanie w czasach przedsmartfonowych, musiałem sprawdzić i wysłać pocztę, szukałem więc kafejki internetowej, zaczęły się już pojawiać. Znalazłem takową, z wielkim banerem " Rečunalniki " spytałem miłą panię co znaczą owe Rečunalniki i stąd wiem. Tak, więc zaliczyliśmy aż trzy francuskie piosenki, a la neige w dalszym ciągu tombe - nie dziwota - to wszak francuska zima sroga. Na szczęście personel hotelu do zimy przygotował się znakomicie dużo wcześniej. Sporządzono dokument w formacie A4 ( w koszulkach ) i rozłożono na co trzecim oblodzonym schodku wiodącym do hotelu. Wytłuszczona treść dokumentu z wykrzyknikiem brzmiała następująco : Uwaga ! schody oblodzone, dyrekcja hotelu nie bierze odpowiedzialności za ewentualne uszkodzenie ciała PT Klientów. Anglicy do zwalczania skutków zimy stosują metody bardziej prymitywne : używają brązowej soli z Chester, to pomaga. Jednak Anglia to kraj konserwatywny i zacofany a Francja stoi jak widać na wyższym poziomie społecznej organizacji. Dyrekcja sporządza odpowiedni dokument dzięki czemu kość piszczelowa nienaruszona, obojczyk cały, a nadgarstki w stanie dość przyzwoitym. Jeśli byłoby inaczej nie pisałbym przecież tej notki. Nawet gdyby dyrekcja hotelu nie stanęła na wysokości zadania, to my i tak takiej zimy się nie boimy, wcale nie dlatego, że pochodzimy z dalekiej północy. My się zimy nie boimy bo mamy pełną survivalovą wiedzę gdzie zdobyć żywność w czasie klęski żywiołowej. Wiemy gdzie jest nasza ulubiona Boulangerie, w której sprzedają najlepsze bagietki na świecie. Wiemy, że w sobotę rano na miejski ryneczek przyjedzie paysan i przywiezie kacze szyjki faszerowane wątróbką. Limousin to kraina opanowana przez francuskich pisowców, tu wszyscy hodują kaczki. Wiemy, że kupimy ulubione rillettes z gęsi i foie gras, oczywiście będzie i prawdziwa andouillette, kiełbasa tylko dla twardzieli. Idąc z rynku, wiemy gdzie sprzedają wino prosto od producenta, wiemy i najważniejsze: kto i gdzie produkuje najlepsze likiery w Limousin, bo bez likieru nie ma dobrego trawienia. Dopiero tak zaopatrzeni możemy oddać się zimowej francuskiej melancholii i słuchać w nieskończoność piosenki Claude Françoisa " Comme d' habitude " To bardzo smutna piosenka, opowiada o tym, że miłość bywa podszyta fałszem, że to co wydaje się prawdziwą miłością jest tylko maską i udawaniem. Być może tak jest, nie wiem, za młody jestem. Claude François miał prawo tak śpiewać, był bowiem bardzo nieszczęśliwy, nie mógł być z kobietą którą kochał, wiązał się z przypadkowymi kobietami, tęsknił do swoich synów. Tragiczny finał życia nastąpił 11 marca 1978 roku, zginął porażony prądem we własnej łazience. Artysta wielki, popularny we Francji do dziś. Gdyby było inaczej notka o nim nie mogłaby przecież powstać. 
Je me lève et je te bouscule
Tu ne te réveilles pas comme d'habitude
Sur toi je remonte le drap
J'ai peur que tu aies froid comme d'habitude
Ma main caresse tes cheveux
Presque malgré moi comme d'habitude
Mais toi tu me tournes le dos
Comme d'habitude
Alors je m'habille très vite
Je sors de la chambre comme d'habitude
Tout seul je bois mon café
Je suis en retard comme d'habitude
Sans bruit je quitte la maison
Tout est gris dehors comme d'habitude
J'ai froid, je relève mon col
Comme d'habitude
Comme d'habitude, toute la journée
Je vais jouer à faire semblant
Comme d'habitude je vais sourire
Comme d'habitude je vais même rire
Comme d'habitude, enfin je vais vivre
Comme d'habitude
Et puis le jour s'en ira
Moi je reviendrai comme d'habitude
Toi, tu seras sortie
Pas encore rentrée comme d'habitude
Tout seul j'irai me coucher
Dans ce grand lit froid comme d'habitude
Mes larmes, je les cacherai
Comme d'habitude

Comme d'habitude, même la nuit
Je vais jouer à faire semblant
Comme d'habitude tu rentreras
Comme d'habitude je t'attendrai
Comme d'habitude tu me souriras
Comme d'habitude
Comme d'habitude tu te déshabilleras
Comme d'habitude tu te coucheras
Comme d'habitude on s'embrassera
Comme d'habitude
Comme d'habitude on fera semblant
Comme d'habitude on fera l'amour
Comme d'habitude on fera semblant

https://www.youtube.com/watch?v=TXevKQJcwt4
 

Jeżeli ktoś ma problem ze zrozumieniem tekstu, chętnie przetłumaczę : 4,21 + Vat od jednego wersu, refren gratis do końca stycznia. A tak na serio, czy my musimy przejmować się rozterkami i miłosnymi problemami jakiegoś Claude Françoisa ? Mamy przecież faszerowane wątróbką kacze szyjki, rillettes z gęsi, foie gras i najważniejsze - wino. Najprawdziwsza prawda o życiu jest w winie, Rzymianie nie mogli się mylić - In vino veritas, a spirytus z miodem jeszcze lepszy. A votre santé.

Zobacz galerię zdjęć:

Foie gras
Foie gras Kacze szyjki Andouillette Likiery Czy to jest francuski pejzaż

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości