Muzeum łodzi Wikingów w Oslo
Muzeum łodzi Wikingów w Oslo
Siukum Balala Siukum Balala
1818
BLOG

Niesiołowscy Wikingowie

Siukum Balala Siukum Balala Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 94

 Oglądałem - nie pamiętam już kiedy - na jakimś kanale historycznym BBC reportaż historyczny o St Osyths. St Osyths  to spora wioska w północno-wschodnim Essex,  zamieszkała przez ponad 4 tys. mieszkańców, gdzie znajduje się jedno z najstarszych opactw w Anglii. Rzecz była o patronce wsi, Świętej Osyths, córce króla Murcji, która mimo, że doświadczyła  przyjemności płynących  z pozostawania w związku z mężczyzną - dodatkowo księciem Essex - pragnęła  zostać przeoryszą. Pod nieobecność księcia bawiącego na polowaniu, potajemnie przywdziała habit i złożyła zakonne śluby.

Nie łudźmy się, że pani prezydentowa, pod nieobecność męża polującego z Palikotem na tchórzofretki, zrobi to samo. A szkoda, mogłaby być bardzo  postawną przeoryszą  Urszulanek.

W roku 700 Essex najeżdżają duńscy Wikingowie, chcą zmusić Osyth do złożenia hołdu pogańskim bogom, Osyth oczywiście odmawia. Dwóm rosłym Wikingom nie pozostało nic innego jak skrócić Osyth o głowę. Od tego momentu zaczynają się cuda. Osyth z odcięta głową maszeruje do swojego klasztoru, znacząc drogę krwią, wali kołatką w klasztorną furtę i oddaje ducha. Wyczyn taki sprawia, że zostaje angielską świętą, choć trzeba dodać, prawem kaduka bo nie było procesu kanonizacyjnego i w watykańskich kadrach nikt  o takiej świętej nie słyszał. Mieszkańcom St Osyth to jednak w niczym nie przeszkadza, nie mają chyba nawet pretensji do duńskich Wikingów, dzięki którym mają opactwo, pielgrzymów - turystów przez cały rok, a 7 października święto patronki i jubel we wsi jakiego świat nie widział.

Taki długi wstęp oznacza jedno, jestem w pracy.

Długo uważałem Wikingów za barbarzyńców, za ludzi pokroju Palikota czy Niesiołowskiego, którym na widok kobiety zapalała się w głowie lampka z napisem " za włosy i z kopa " Jednak po wizycie w muzeum Wikingów w Oslo muszę swoją opinię zrewidować i wybaczyć nawet to haniebne potraktowanie Świętej Osyth, w końcu wzór humanizmu- krasnoarmiejcy - parę setek lat później lepsi nie byli.

Organizacja życia społecznego, ustrój  polityczny, poziom rzemiosła, niezwykłe umiejętności żeglarskie [ buszowanie po Atlantyku bez przyrządów nawigacyjnych, to jest coś ]  każe sądzić, że  była to społeczność  w rozwoju dość zaawansowana. No i kobiety cieszyły się sporym szacunkiem, oczywiście te z własnego plemienia, obcoplemienne jak widać, na przykładzie St Osyth, niekoniecznie.

Najważniejszy eksponat w muzeum w Oslo to  łódź z  Oseberg znaleziona w kurhanie na farmie Oseberg koło Tønsberg, łódź z Oseberg to tzw. langskip, łódź zdolna do oceanicznej żeglugi. W kurhanie znaleziono również 15 koni, wóz, sprzęt gospodarski, odzież, 2 namioty i  przedmioty codziennego użytku. Najciekawszym znaleziskiem były jednak szczątki dwóch kobiet odkryte  w komorze grobowej. Jedna 70-80 letnia, druga lat ok. 50. Kim były kobiety, które zasłużyły sobie na taki pochówek ? Polityczne czy religijne liderki ? Jedna z hipotez zakłada, że w kurhanie spoczywała legendarna królowa Åsa, to jednak tylko przypuszczenia. Musieli  Wikingowie swoje kobiety darzyć szacunkiem, skoro do dziś na wyspie Man, ich potomkowie są nie tylko dumni z tego, że mieli pierwszy parlament w Europie ale i z tego, że w obradach tego quasi-parlamentu uczestniczyły kobiety, podobno uczestniczyły również w wyprawach łupieżczych. Kobiety potrafią być bardzo waleczne, może kiedyś napiszę notkę o tym jak pewna waleczna kobieta, przy pomocy prostej broni, jaką jest patelnia, załatwiła swojemu mężowi- zahukanemu sanitariuszowi z miasta B -  trzytygodniową niezdolność do pracy.

Na Islandii, najbardziej odizolowanej wspólnocie Wikingów przechował się  inny ciekawy zwyczaj, bardzo specyficzna metoda tworzenia nazwisk odojcowskich. Nazwisko jakie przybiera dziecko określa nie tylko tego kto jest ojcem, określa także płeć dziecka. W związku z tym dzieci tego samego ojca mają różne nazwiska. Syn Haralda będzie nazywał się oczywiście Haraldson, ale już córka Haralddottir. Mało tego, jeśli tatuś nie podoba się nam z jakiegoś powodu, na przykład nie pomagał nam odrabiać lekcji, nie uczył znaków runicznych  lub za  dużo czasu spędzał z kobietą, która nie była naszą mamusią lub też zbyt często chodził do pubu, możemy utworzyć nazwisko od imienia matki. Jeśli nasza mamusia nazywa się akurat Anna to my będąc jej córką możemy nazwać się Önnudottir, jeśli jesteśmy synem to oczywiście Önnuson, tak więc syn Anny Grodzkiej na Islandii nazywałby się Önnuson.

Dlaczego ja się tak uczepiłem tych Wikingów ? Uczepiłem się dlatego, że i dwóch Wikingów uczepiło się polskiej polityki. Jeden jak przystało na Wikinga jest filozofem a drugi suszy motyle, nie dajmy się jednak oszukać, ten drugi to szczególny fighter, alter ego Świerczewskiego, człowiek, który się kulom nie kłania. Obaj Wikingowie uważają, że każdy problem polityczny można rozwiązać waląc toporem między oczy. Ja takie działanie nawet rozgrzeszałem, sądziłem, że  takie ich Wikingów prawo. Po powrocie z Norwegii czekała na mnie niespodzianka, gazeta wszystkich gazet napisała, ze obaj Wikingowie to zwykłe chamy, tak po prostu bez owijania w bawełnę. Gdybym ja wrócił z Afryki czy innej Indonezji to ja nie wiedziałbym o co gazecie wszystkich gazet chodzi. Ja jednak liznąłem trochę nordyckiej kultury i wiem dlaczego gazeta wszystkich gazet nazywa ich chamami. Oni po prostu zaatakowali kobiety ze swojego plemienia, a tego Wikingom robić  nie wolno, o czym wyżej. Jaka kara spotka Wikingów ? Jak zareagują Kulturträgerzy z Czerskiej nie wiadomo. Według plemiennych reguł Wikingòw,  obu należałoby wypędzić na Islandię.

Zobacz galerię zdjęć:

Wiking-singel Małżeństwo Wikingów Łódź z Oseberg Replika wozu znalezionego w kurhanie Oseberg Wąż z dziobnicy Łódź z Tune Łódź z Gokstad

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości