Obserwowanie polskiej polityki-z bezpiecznej odległości,ma się rozumieć-stało się zajęciem jałowym i na wskroś nudnym.Prawdopodobnie jest tak jak piszą i pokazują media opiniotwórcze,polska polityka stała się przewidywalna.To wszystko już było,te same osoby dramatu choć inni aktorzy,nieco inna chronologia i niewielka różnica w didaskaliach,ale to wszystko już było.Właśnie kartkuję”Krótki kurs historii WKP(b)"
Niekwestionowanym dyrektorem,reżyserem,kierownikiem artystycznym i dramaturgiem polskiego politycznego teatru jest Donald Dżugaszwili.
Mocne? tylko pozornie.Donald Dżugaszwili długo przebywał w politycznej szufladzie z napisem”prochu nie wymyśli”Pałętał sią po politycznych salonach będąc użytecznym dla tego lub owego aktualnie uznanego mocarza.Do czasu towarzysze!,do czasu ! Polityka podobnie jak pornografia występuje w dwóch wersjach,w wersji hard i w wersji soft.My szczęśliwie żyjemy w czasach soft.Jednak tylko od nas,od naszej czujności,od tego czy pojmiemy procesy,które wokół nas zachodzą zależy to jakiej wersji polityki doświadczą nasze karki.Soft a hard to tylko kwestia zrzucenia kilku fatałaszków.Tych zbędnych fatałaszków przez ostatnie lata zrzucono całkiem sporo.Bądźmy czujni.Ramię w ramię obok Donalda Dżugaszwili w drodze do powszechnego szczęścia kroczy Grzegorz Kirow-Schetyna.To świetny organizator,państwowiec,ulubieniec partii i mocny człowiek Wrocławskiego Obwodowego Komitetu Partii.Z kartek”Krótkiej historii...”wynika jednak,że dni Kirowa-Schetyny są policzone.W tej chwili ludzie tow.Zaporożca poszukują podobno w MSWiA jakiegoś Nikołajewa-frustrata rozczarowanego polityką partii,jeśli znajdą Nikołajewa los Kirowa-Schetyny będzie przesądzony.Sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało.Trudno mówić o rewolucji bez jej złych duchów,Robespierra czy Trockiego.My mamy Jarosłwa Trockiego-Kaczyńskiego.O tym,że Trocki musi zniknąć wie każde dziecko w Polsce.Mówią o tym i “mienszewicy” z LSD/kiedyś sami nazywali się bolszewikami ale ostatnio ich szeregi stopniały,jest ich mniej więc mówią o sobie”mienszewicy”/ głośno pokrzykują na Trockiego członkowie Związku Ateistów skupieni wokół tow.Gorejekoszkina-Biłgorajniana członka KC WKP(b)Republiki Armenii.Ba!nawet kułackie niedobitki spod znaku ZSL mówią,że Trockiego należy wywieźć z Polski parostatkiem”Maksym Gorki”,najlepiej do Astrachania a potem niech sobie jedzie do Meksyku i tam walczy z kartelami a nie nam tu bruździ i siać nie pozwala.Kto jednak podejmie się zbudowania parostatku jeśli nawet w stoczni rzecznej w Płocku siedzi syndyk upadłości.Podpowiadam,w Giżycku stoi sprawny jeszcze statek pływający kiedyś jako”Marceli Nowotko”.Warunkiem koniecznym do wysłania Trockiego na emigrację do Meksyku jest wprowadzenie na polityczne proscenium Kamieniewa i Zinowiewa.A mamy,mamy takich aktorów.Od dwóch tygodni niejaki Ziobro-Zinowiew i Kurski-Kamieniew kręcą się wokół parostatku i to oni prawdopodobnie staną na mostku kapitańskim w drodze do Astrachania i to im Dżugaszwili wręczy osinowy kołek.Powodzenia towarzysze,Wasza dalsza droga jest nam znana.Całkiem wyleciał mi z głowy wybitny teoretyk Bucharin a to dlatego,że tu nie zachowano chronologii i spławiono Bucharina nieco szybciej.Jan Maria Bucharin po słynnej monachijskiej prowokacji zorganizowanej przez KPD na pokładzie niemieckiego aeroplanu przebywa na emigracji w austriackim Krakowie,przyznać trzeba że skończył lepiej niż oryginał.
A starosta krajowy?tow.Kalinin-formalna głowa państwa,powstańcie towarzyszu(długie oklaski)wierzgacie ostatnio,źle to Wam we Wszechzwiązkowym Pałacu?lepiej było w czynszówce na Czerniakowie?Nie wierzgajcie towarzyszu Kalinin,źle to Wam? żyrandole z czeskiego krzyształu,wysokie klamki,automobil macie Wy i żona,nie wierzgajcie.Usiądźcie.Zapytasz pewnie a gdzie tow.Kaganowicz Łazar,Mołotow,Malenkow,Karol Radek?Kaganowicz jest tylko to jest taki Kaganowicz kieszonkowy.To mnie trochę dziwi bo Grabarczyk-Kaganowicz ma formalnie lepsze wykształcenie a nie umie sprawić aby pociąg z Koluszek do Warszawy przyjechał o czasie.Prawdziwy Łazar mimo,że ukończył tylko 4 klasy sprawnie administrował największymi kolejami świata a i moskiewskie metro w tempie niezwykłym zbudował,cóż nie każdy ma jednak zadatki na dobrego maszynistę.Na korzyść kieszonkowego Kaganowicza przemawia jedynie fakt,że sumienie ma bolszewickie bo z własnej woli,przez nikogo nie popędzany, osobiście przystąpił do budowy kooperatywów.Kosz z kwiatami wprowadzić.Klichem Woroszyłowem zajmował się nie będę bo od kiedy okazało się,że kompletnie nie potrafi dowodzić armią straciłem do niego cały szacunek i hymn pochwalny przejść przez gardło nie chce.
Wokół niego hałastra cienkoszyich wodzów:
Bawi go tych usłużnych półludzików mozół.
Jeden łka, drugi czka, trzeci skrzeczy,
A on sam szturcha ich i złorzeczy.
Tak pisał o Stalinie i Mołotowie Mandelsztam,no i pomylił się poeta w ocenie naszego polskiego Mołotowa,bo gdzież tam Radek Sikorski”cienkoszyjny”to przystojny i krzepki jeszcze młodzian.Szczebioczący w sieci krotochwilny wisus powiedziałbyś a to tylko pozory,bo to mąż stanu jest.Nie wierzmy poetom bezwarunkowo,bo czasem życie płata figla takiego jakiego spłatało nam z naszym szefem MSZ.
Wszechwładny szef kancelistów Malenkow-Arabski to postać wyraźnie niesympatyczna z wyraźnie zarysowującym się tłustym podbródkiem a o takich pisać z sympatią nie potrafię.
A Karol Radek były trockista,choć nawrócony,to wypisz wymaluj Nadredaktor.Jak i ON też dziennikarz tylko,że”Izwiestii”,obaj humaniści rozmiłowani w polskiej literaturze i historii,ten sam talent polemiczny,choć Radek był nieco lepszym mówcą,pióra jednak te same w fechtunku biegłe.Obydwaj zasługują na zaszczytny tytuł “Zorro piórra”.Obydwaj doświadczeni przez”urków”,choć Radek bardziej.
Historia jak widać wszystko już przerobiła,pomóżcie jednak towarzysze odnaleźć za kulisami naszego Nikitę Chruszczowa bo według wszelkiego prawdopodobieństwa to on będzie następnym,który zakręci ruletką.Trafnie wytypować'kryszę”to połowa sukcesu,człowiek właściwie podczepiony sporo dla siebie i bliskich zdziałać potrafi.
Gdzie jest Nikita?
