Ożywczy powiew " dobrej zmiany " dotarł i na salon24. Zaczęliśmy wreszcie dostrzegać chamstwo i jego destrukcyjny wpływ na życie społeczne. Potwierdza to choćby dzisiejsza notka prominentnej blogerki, jednocześnie zwolenniczki ancien regime'u, czyli sił reakcyjnych i wstecznych, probujących wszystkimi dostępnymi metodami przywrócić status quo sprzed wyborów parlamentarnych 2015 roku.
Z większością poruszonych przez wzmiankowaną blogerkę kwestii zgadzam się, z dwoma wszakże wyjątkami. Nie jest prawdą iż blogerka owa jest atakowana bez pardonu i po chamsku na blogu - jak twierdzi - innego prominentnego zwolennika " dobrej zmiany ", bowiem sytuacja z jaką mamy tam do czynienia najlepiej ilustruje powiedzenie : chcącemu nie dzieje się krzywda. Nie zgadzam się również ze słowami autorki, która sugeruje aby zaprzestać chamskich wycieczek, agresji, wzajemnego atakowania ponieważ to niczemu nie służy i tak naprawdę nie wiadomo dziś kto nas w tę spiralę wkręcił. Zaprzestać owszem należy bezwzględnie i jak najprędzej, jednak pamiętać i przypominać, kto stoi za tym bezprecedensowym seansem nienawiści trzeba. My doskonale wiemy kto nakręcił tę spiralę, komu i jakim celom służyła. Osoby dociekliwe mogą to ustalić bez konieczności przeglądania w bibliotekach zszywek gazet z ostatniej dekady. Dziś mamy nieocenionego wujka google i niezwykle praktyczny klawisz " enter " Wszystko jest spisane.
Ten seans nie skończył się on trwa i o ile my, ludzie prości, rozumiemy bezsens takich działań, ich szkodliwość, to samozwańcze elity nie rezygnują. Bawią mnie bliskie omdlenia, gorzkie żale w dozorcówce TOK FM, red. Wielowiejskiej mówiące o zalewającym nas zewsząd chamstwie, kiedy całkiem niedawno zabrakło klasy i nikt nie zaprotestował, ani nie nazwał chamstwem słów byłego ministra, wołającego za obecnym ministrem " Antek ty świrze ! " Cóż przy tych słowach znaczy nazwanie HGW " tą babą " Gdzie byli ci wszyscy, którzy dopiero teraz pojęli, że chamstwo to broń obosieczna, że rykoszety też mogą razić. Zabrakło ich kiedy największy bufon polskiego dziennikarstwa Żakowski nazywał Gowina, Rokitę i nieżyjąca Zytę Gilowską, politycznymi chwastami, które należy wyrwać.
Kto to nakręcił w sposób najpiękniejszy z możliwych wysypał Michał Figurski w swoim dość nieszczerym wywiadzie - spowiedzi dla TVN, będącym chyba gorączkową próbą poprawy wizerunku i być może bliskiego już powrotu do branży " ... macie carte blanche, jedźcie po bandzie na maxa, my stoimy za wami ", więc jechali. Komu służyli ? jakim celom ? z czyjego polecenie to robili ? My to wiedzieliśmy wówczas i wiemy dziś.
Wszystkim, którzy nie chcą w tym uczestniczyć, bo boją się że chamstwem przesiąkną i walczyć zaczną tą samą bronią, czego doświadczyła - jak twierdzi - autorka dzisiejszej notki o chamstwie, mam radę starej hrabini : Hrabina nigdy nie wchodzi w spory z praczką niezależnie od tego jakich inwektyw w stosunku do hrabiny użyje praczka. To działa. Podobnie prawdziwy hrabia nie zakłada nigdy strony www.hrabia.pl, by chwalić się kurdybanami, kordelasami, kindżałami wygiętymi i sygnetami kupionymi w wiedeńskim komisie. Prawdziwy hrabia i prawdziwa hrabina zawsze wie jak się zachować, a jak ktoś nie jest hrabią czy hrabiną i nie wie jak się zachować to niech zachowuje się przyzwoicie. To powinno poprawić jakość debaty nie tylko na salonie24.
PS. Oczywiście tytuł notki jest bez sensu, ale ja trochę zaczynam pozować na blogera Starego i wymyślam takie bezsensowne tytuły, nie mające nic wspólnego z treścią notki, jednak w jakiś sposób frapujące, więc poprawiające statystyki odsłon i komentarzy. Muszę trochę podgonić z kasą bo za trzy tygodnie lecę do Polski na polowanie.
Czy chamstwo zniknęło z opiniotwórczych mediów ?
To dzisiejsza próbka z forum gazeta.pl zebrana pod jednym tylkoartykułem
“ Kłamliwe pisdy obiecują gruszki na wierzbie ...”
“ jaka premier Szydlo? premierem jest Kartofel i przestancie smiac sie z prostej baby “
“ PISIORY to zlodzieje, okradają narod. A kaczor to psychicznie chory czlowiek z ksiezyca “
“ grunt, że Antek maciora wytarł z błota buty o lecha wawelskiego “
“ chooy mnie boli oby nie na darmo“
