Siukum Balala Siukum Balala
2372
BLOG

Dr Ewa nasza Iron Lady

Siukum Balala Siukum Balala Polityka Obserwuj notkę 117

 Ciężka jest praca górnika, ale i dola blogera lekka nie jest. Żadna z moich ocen i analiz bieżącej polskiej polityki nie sprawdza się, więc co i rusz muszę swoje sądy odszczekiwać. Zostałem tu sprowadzony z Londynu przez właścicieli portalu, by co nieco rozruszać  ten portal i niespodziewanie zaliczam wpadkę za wpadką. Tak, tak zostałem zaproszony, jako ekspert. Dziś europejska ekonomia, kultura, polityka to jeden system naczyń połączonych, jednych zasysa do Londynu by rozruszali Londyn, jak np. pana Kazia, mnie zassało na salon, a innych zassało do Brukseli, by rozruszali Brukselę. To już Albańczycy z okolic Gare du Nord nie potrafią rozruszać Brukselczyków ? Dziwne. Obawiam się, że z powodu kolejnej wpadki - jeśli się przytrafi - będę musiał przenieść bloga na gazeta.pl lub w jakieś jeszcze gorsze miejsce.

W ubiegłym tygodniu dość krytycznie oceniłem działania pana prezydenta w zakresie obronności, ocena okazała się niesparawiedliwa, bowiem z inicjatywy pana prezydenta powstał Противоракетный комплекс " Польсат II " który skutecznie chroni nasze niebo. Mocne wystąpienie pana prezydenta na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ nie pozostawia wątpliwości, że tak jest. Piękne, potrzebne słowa adresowane do grupy trzymającej władzę na Kremlu " Polska od Bałtyku odepchnąć się nie da"

Również w ubiegłym tygodniu dość krytycznie oceniłem pierwsze decyzje pani premier, po 7 dniach okazało się, że znowu nie miałem racji i znowu muszę przepraszać dr Ewę, wcale nie dlatego, że źle się czuję i chciałbym się zapisać do lekarza. Nie, nie dlatego, czuję się dobrze, a nawet znakomicie, przepraszam całkiem szczerze.  7 dni to dostatecznie długi okres, by stwierdzić, że pani premier radzi sobie nie najgorzej. Zewsząd płyną zachwyty publicystów, i tych wielkich jak red. Żakowski czy red.Lis i tych pomniejszych salonowych, że to nasza Margaret Thatcher, nasza Żelazna Lady. Niektórzy poszli nawet dalej i orzekli, że " pani premier ma jaja" No tu już poszliście za daleko panowie publicyści, nawet Leszek Miller, były pracownik przemysłu włókienniczego, bardziej ważył słowa oceniając swój żeński personel. Wiem jaki seksizm panował we wókiennictwie, bo krótko pracowałem w toruńskim Merinotexie, znam stosunek męskiego, zatrudnionego tam trzonu, do włókniarek. Jednak  wszystkim jakoś umknęło, że pani premier to również nasza Emilia Plater, bo już pierwszego dnia wiedziała co zrobić " Dla Ojczyzny ratowania ", wiedziała również jak się zachować " Kiedy przyjdą podpalić dom, ten w którym mieszkasz" Jednakż mnie, i nie tylko mnie, najbardziej spodobała się nowa praktyka rządu polegająca na usuwaniu problemów, które rząd sam stwarza. Któż lepiej wie jak naprawić, od tego który zepsuł. Rozwiązanie problemu Ostachowicz - Wasiak wprost genialne. Już mówi się o tzw. efekcie Ostachowicza w sondażach. Jeśli w nadchodzących wyborach dojdzie do zsumowania efektu Tuska, efektu Kopacz i efektu Ostachowicza to może sie wydarzyć, że prezydent Łukaszenka będzie miał wreszcie komu zazdrość bardzo wysokiego zwycięstwa w wyborach. Ludziom bardzo podobają się takie bezkompromisowe decyzje: wczesnym rankiem mianujemy wysokiego urzędnika na jeszcze wyższe i lepiej płatne stanowisko, a o godzinie 00:20 dnia następnego, zaspanego wzywamy do gabinetu i informujemy : czuj się zwolniony. I ta kapitalna riposta pani premier na słowa Ostachowicza. 

- A kto teraz będzie dbał o pani wizerunek ? 
- Kosmetyczka durniu ! 
Tak się robi politykę panowie w spodniach. W tym momencie doszliśmy do sedna sprawy. Następną decyzją pani premier powinno być popędzenie tych watah dobrze opłacanych pseudoekspertów i hochsztaplerów wałęsających się po Urzędzie Rady Ministrów, powinno zostać zadekretowane, że o wizereunek pani premier dba kosmetyczka, a jeśli premierem będzie mężczyzna to wystarczy zestaw kosmetyków. Dla pisowskiego premiera linia Old Spice, bo oni jeśli chodzi o bieżące  trendy są zawsze dwa kroki za wszystkimi, dla premiera z PO najnowsza linia Hugo Bossa, a gdyby nie daj Boże premierem został Leszek Miller, wystarczyłby zestaw rosyjskich kosmetyków " Woń Bajkału " Od czegoś to budowanie taniego państwa trzeba zacząć. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka